en
pl
logo Smaki Kuchni z Alfy Lutni
kategorie

TORT CZEKOLADOWY + CHAŁWOWE PRALINKI

2020-06-01 15:52:56

Z okazji Dnia Dziecka upiekłam mojemu pięcioletniemu siostrzeńcowi Jerzykowi tort. Ponieważ jest on wielkim miłośnikiem czekolady, a nawet czekoladożercą, nie pozostało mi nic innego, jak tylko upiec tort czekoladowy. Tort jest czekoladowy od stóp do głów, ale ozdoby dla kontrastu z kolorem czekoladowym są w jasnym odcieniu – nie licząc oczywiście kosteczek czekolady, które również obowiązkowo musiały znaleźć się na torcie w ramach tzw. dekoracji.

Ponieważ tort czekoladowy piekłam pierwszy raz w moim wegańskim życiu, poszłam na łatwiznę i biszkopt kakaowy upiekłam w podobie biszkoptu waniliowego, który opracowałam do tortu malinowego. Poza tym przygotowałam zbyt dużą ilość masy chałwowej. Wykorzystałam ją jednak do przygotowania chałwowych pralinek. Wybaczcie proszę to niedociągnięcie, ale działałam pod presją czasu, gdyż Dzień Dziecka jest przecież już DZISIAJ!

składniki

    Składniki na 1 biszkopt kakaowy:
    • 150 g mąki orkiszowej krupczatki
    • 90 g cukru muscovado (lub innego sypkiego słodzidła)
    • 1 łyżeczka sody
    • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
    • szczypta soli
    • 1 łyżka kakao
    • aquafaba z 2 słoików ciecierzycy
    • 1 łyżka octu winnego (lub jabłkowego)
    • 2 łyżki oleju rzepakowego lub innego
      Krem czekoladowy:
      • 180 g (20 łyżek) kaszki orkiszowej jasnej
      • 1 l mleka z orzechów laskowych + trochę do blendowania
      • 1 tabliczka (100 g) gorzkiej czekolady (71 % kakao)
      • 350 g daktyli
      • szczypta soli
        Masa chałwowa:
        • kaszka orkiszowa jasna – odmierzyć 200 g po ugotowaniu kaszki do kremu czekoladowego
        • 100 g tahiny
        • 150 g daktyli
        • 200 g mąki migdałowej + trochę do obtoczenia pralinek (lub kakao)
        • łyżka oleju kokosowego (opcjonalnie)
          Dodatkowo do dekoracji: gorzka czekolada i wiórki czekoladowe, słupki blanszowanych migdałów, czarny sezam (oczy jeża), suszone wiśnie (nosek jeża)

            przepis

            Biszkopt kakaowy:

            Mąkę, sól, sodę i proszek do pieczenia wsypujemy do miski. Kakao przesiewamy przez sitko, by pozbyć się grudek, wsypujemy również do miski i wszystko dokładnie mieszamy. Cukier muscovado mielimy na puder. Aquafabę ubijamy mikserem tak długo, aż możliwe będzie odwrócenie miski do góry dnem, by zrobić test, czy piana wypływa. Do ubitej na sztywno piany dodajemy łyżkę octu, a następnie – cały czas miksując – wsypujemy powoli, ostrożnie i partiami (po 1-2 łyżki) puder z cukru muscovado oraz wlewamy olej. Po dodaniu tych składników piana jest nadal sztywna i nie wylewa się, gdy odwrócimy miskę do góry dnem.

            Nastawiamy piekarnik na 180 stopni i 30 minut pieczenia.

            Do piany dodajemy suche składniki – po 1 łyżce – i delikatnie mieszamy drewnianą łyżką. Na końcu masa powinna być nadal puszysta, mimo że trochę opadła.

            Ciasto przekładamy do tortownicy (o średnicy 19 cm) wysmarowanej tłuszczem i pieczemy 30 minut. Pieczemy 2 takie biszkopty. Po upieczeniu biszkopty studzimy i przekrajamy na pół, by uzyskać aż cztery blaty.

            Krem czekoladowy:

            Wszystkie daktyle (500 g) zalewamy gorącą wodą. Mleko orzechowe wlewamy do rondelka i zagotowujemy. Solimy i dodajemy powoli po łyżce kaszki orkiszowej. Nie przejmuj się, jeśli utworzą się grudki – masa i tak zostanie potem zblendowana. Zgodnie z instrukcją na opakowaniu kaszka powinna gotować się na małym ogniu 15 minut. Ja jednak gotowałam ją krócej (niecałe 10 minut), gdyż dodałam jej o wiele więcej niż przewiduje instrukcja w celu uzyskania odpowiednio gęstej konsystencji. Gdy kaszka jest gotowa, odmierzamy 200 g do przygotowania masy chałwowej. Do rondelka dodajemy tabliczkę czekolady i mieszamy do momentu, gdy czekolada całkowicie się rozpuści w gorącej kaszce. Daktyle pestkujemy jeśli trzeba i dodajemy 350 g do masy czekoladowej – wszystko dokładnie blendujemy dolewając trochę mleka orzechowego, jeśli masa jest zbyt gęsta. Krem dzielimy na trzy części pozostawiając trochę do posmarowania wierzchu i boków tortu.

            Masa chałwowa:

            Pozostałe 150 g daktyli blendujemy wraz z kaszką orkiszową i tahiną. Dodajemy mąkę migdałową i dokładnie mieszamy. Można dodać też trochę oleju kokosowego – dzięki temu masa będzie mniej lepiąca. Z masy przygotowujemy dekorację – np. jeża lub inne zwierzątko lubiane przez nasze dziecko oraz kuleczki. Ponadto można z pozostałej masy uformować słodkie pralinki obtaczając je np. w mące migdałowej lub kakao. Możemy zaangażować dzieci do pysznej zabawy - do lepienia pralinek, ulubionych zwierzątek i kuleczek.

            Pora złożyć tort w jedną smakowitą całość. Połóż pierwszy biszkopt kakaowy na paterze tortowej i posmaruj kremem czekoladowym. Powtórz czynność dla wszystkich pozostałych blatów. Na wierzchu nałóż tylko cienką warstwę kremu. Kremem posmaruj także boki tortu i obsyp je sowicie wiórkami czekoladowymi. Na wierzchu tortu ułóż dekorację - kuleczki chałwowe, słupki migdałów oraz zwierzaka z masy chałwowej.

            Rada: Tort najlepiej przygotować dzień przed uroczystością, aby krem nabrał konsystencji odpowiedniej do krojenia. Ja działając pod presją czasu pokroiłam tort w dniu przygotowania kremu, niestety.

            kategorie

            • specjalne okazje
            • dla dzieci

            tagi

            • torty

            komentarze