en
pl
logo Smaki Kuchni z Alfy Lutni
kategorie

O blogu

Nazwa

Weganie – mieszkańcy układu planetarnego Wegi vel Alfy Lutni, czyli najjaśniejszej gwiazdy w konstelacji Lutnia, dotarli na Ziemię w odległej, bliżej nieokreślonej przeszłości. Jak na gości z obcej planety przystało, przywieźli ze sobą swoje tradycyjne specjały kulinarne. Bogactwo smaków kuchni z Alfy Lutni oczarowało wielu Ziemian do tego stopnia, że stali się oni weganami.

Blog Smaki kuchni z Alfy Lutni zawiera przepisy na tradycyjne dania opracowane przez mistrzów z Wegi, jak również bardziej współczesne potrawy wymyślone przez ich ziemskich uczniów, do których należy autorka niniejszego bloga.

O kuchni z Alfy Lutni

Kuchnia z Alfy Lutni jest kuchnią roślinną. Można tu znaleźć potrawy:

  • zwyczajne, codzienne, na szybko, dziecinnie proste, ale także bardziej wykwintne, odświętne, wymagające nakładu czasu i cierpliwości,
  • rodzime, polskie, jak też pochodzące spoza naszego kręgu kulturowego, zwłaszcza dalekowschodnie, zaromatyzowane kminkiem indyjskim, wodą różaną albo najcudowniejszą przyprawą we Wszechświecie - kardamonem,
  • zupełnie autorskie, ale także zainspirowane, zmodyfikowane, z odzysku,
  • przygotowane pod wpływem chwili, spontanicznie, ze składników aktualnie znajdujących się pod ręką, jak również powstałe w wyniku długiego procesu myślowego, wielokrotnie przemedytowane i przetestowane oraz przygotowane ze składników wyszukanych i wyselekcjonowanych,
  • piękne, cieszące oko, ale także nudne, niezbyt urodziwe wizualne potworki, które – choć smakowite – wymagają specjalnej oprawy, by mogły cieszyć oko,
  • kolorowe i soczyste oraz bardziej jednolite wizualnie, stonowane,
  • przygotowywane ze składników dobrej jakości, która determinuje smak potrawy,
  • dla małych i dużych - maluchy, jak się okazuje, są bardzo wymagającymi degustatorami i nie jest łatwo sprostać ich kulinarnym oczekiwaniom.
  • od niedawna również wegetariańskie, gdyż jest sporo osób niezdecydowanych, czy przejść na weganizm.

Autorka bloga nie ogranicza się do stosowania glutenu pszenicznego. Stosowany jest często gluten występujący w orkiszu (chociaż formalnie orkisz jest pradawną odmianą pszenicy), życie, owsie (chyba że jest oznaczony jako bezglutenowy) i jęczmieniu. Dlaczego? Gluten np. orkiszowy jest lepiej przyswajalny przez ludzki organizm i z reguły nie wywołuje nieprzyjemnych reakcji, a także ma korzystny wpływ na mikrobiotę jelitową. Jednak na blogu można znaleźć także wiele przepisów w 100 % bezglutenowych.

Poza tym ważnym celem jest ograniczanie dodatkowego słodzenia deserów. Od czasu do czasu autorka bloga sięga jednak po takie słodzidła jak: syrop daktylowy, syrop klonowy, cukier muscovado, czy też ksylitol lecz czyni to rzadko i stosuje niewielkie ilości wychodząc z założenia, że Wszechświat się nie zawali, jeśli kilka razy w roku zjemy niezwykle słodki tort. Mimo wszystko cukry występujące w poszczególnych składnikach nadają niejednokrotnie wystarczającą słodkość, która jest tak miła kubkom smakowym, że nie ma potrzeby stosowania dodatkowych dosładzaczy. Niemniej jednak po dwóch latach prowadzenia bloga autorka przeszła cukrową transformację i cukier wrócił do łask. Tam, gdzie nie trzeba nie jest używany, ale czasem trzeba, by deser był satysfakcjonujący ;) Natomiast nie ulega wątpliwości, że cukier w nadmiarze szkodzi.

Potrawy z Wegi są często pieczone, gdyż pretendują do bycia zdrowymi, aczkolwiek podsmażanie, zwłaszcza cebulki, jest często pożądane dla podniesienia walorów smakowych.

Mile widziane komentarze oraz informacje o wszelakich poszukiwaniach kulinarnych. Autorka bloga sama wciąż uczy się kuchni roślinnej (o fotografii kulinarnej nawet nie wspominając) i poszukuje różnych ciekawych rozwiązań smakowych. Będzie jej bardzo miło, jeśli potrawy kuchni z Alfy Lutni przypadną do gustu także innym weganom, wegetarianom, a nawet mięsożercom, natomiast jeśli znajdą się na stałe w ich menu, to będzie uważała to za swój największy kulinarny sukces.

Smacznego !