2020-12-10 11:57:43
Pomarańcze są z pewnością jednym z atrybutów świąt Bożego Narodzenia. W związku z tym nie może ich zabraknąć na wigilijnym stole. A może by tak dodać pomarańcze do kompotu i uczynić go nieco bardziej orzeźwiającym? Do tego morele zamiast śliwek, by uzyskać przyjemny dla oka kolor. Imbir nada bardziej zdecydowanego charakteru i podkręci rozgrzewającą moc kompotu. No i wiadomo, samodzielnie ususzone owoce są o wiele bardziej aromatyczne i bardziej smakowite – ja tym razem ususzyłam tylko gruszki. Jeśli zdecydujemy się zblendować owoce wraz z kompotem, to uzyskamy napój à la smoothie. Gorąco polecam!
składniki
przepis
Do dużego garnka wlewamy 2,5 l wody. Suszone owoce płuczemy na sicie i również umieszczamy w garnku. Pomarańcze myjemy, jedną z nich sparzamy wrzącą wodą, gdyż będziemy potrzebować kawałek skórki. Wyciskamy sok z pomarańczy i dodajemy do garnka wraz z kawałkiem skórki pomarańczowej (u mnie z połowy pomarańczy) i cytrynowej. Imbir myjemy, obieramy, przekrajamy na pół i wrzucamy do garnka. Dodajemy też pozostałe składniki. Zagotowujemy i gotujemy pod przykryciem na małym ogniu ok. 30-40 minut. Ugotowany kompot przecedzamy na sicie do dużego garnka, by łatwiej było nam usunąć niektóre składniki: skórkę pomarańczową i cytrynową, cynamon, gwiazdkę anyżu, część goździków i kardamonu. Następnie dokładnie blendujemy kompot wraz z suszonymi owocami i pozostałymi składnikami.
kategorie
tagi
komentarze